Trasa Maków Podhalański – Sucha Beskidzka niebieskim szlakiem. Jak wygląda, z czym się ją je? Jak zjechać ze stromej góry? Jak przejechać przez dużą kałuże? Wszystko w tym wpisie i nie tylko.
W ostatnią niedziele stycznia, postanowiliśmy rozpocząć sezon rowerowy. Cel, który obraliśmy, miał być prosty, krótki, w ciekawym miejscu. Prosty i krótki, bo nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać. Czy będzie dużo śniegu, dużo błota, czy będzie wiał mocny wiatr i czy będziemy jak najszybciej chcieli zwiać z gór na dół.
O własną kondycję nie martwiłem się. Jak wiadomo od dłuższego czasu jestem na etapie treningów do Cracovia Maraton. Natomiast zagadką była forma Martynki – Ona, głównie pracuje i studiuje. Czasu na trening, ma za mało 🙁
Ile trwa poranne spakowanie?
Właśnie, to jest dobre pytanie? W naszym przypadku, wyszedł bardzo dobry wynik. 40 minut zajęło spakowanie plecaków, ubranie się, zrobienie kanapek, zalanie termosa i dopompowanie powietrza w kołach.
Na dworcu byliśmy 15 minut przed odjazdem. Chwile później, miła Pani w kasie, poinformowała, że wszystkie bilety na rowery są wyprzedane 🙁 A na następny pociąg, trzeba czekać godzinkę z groszami.
Trudno czekamy 🙁
Po godzince zawitaliśmy do naszego ulubionego przedziału. Jak to bywa, w którym zawsze siedzą VIPy z rowerami 🙂
Na tym etapie wycieczki, znajdowaliśmy się na przedostatniej stacji. Poniżej pierwsze zdjęcia z Suchej Beskidzkiej.
Ooo, a tu już na miejscu. Po prawej siedziało kilku dżentelmenów, ze złota pianką w ręku. Z naturalnych przyczyn, nie robiłem im zdjęć 🙂 A panowie widząc nas byli lekko zdziwieni.
Maków Podhalański – Ruszamy w drogę…

Z Makowa Podhalańskiego, na pierwszy ogień, poszedł ponad dwu kilometrowy podjazd asfaltowy. Na któ®ym są dwa szlaki. Niebieski do Suchej Beskidzkiej, a zielony przez Budzów do Przełęczy Wrotkowska.
U Samej góry podjazdu, tak jak poniżej na zdjęciu, zakręcamy w lewo. Przy ławeczce 🙂
Kawałeczek droga ciągnie lasem, a następnie wyskakujemy na takiej polance.
Troszkę na tej polance było śniegu, prawdopodobnie nasyp z nocy.
Dalej już tylko były śladowe ilości, gdzie nie gdzie 🙂
Pierwsza przerwa na herbatkę 🙂
Przerwa na herbatkę i nie tylko. Tutaj powstał kolejny odcinek instruktażowy pt. Jak przejechać przez głęboką kałuże rowerem?
Następnie mała sesja zdjęciowa rumaka..
O patrz jakie tu piękne widoki – powiedziała Martynka. Ze zdjęcia dużo nie widać, ale na miejscu, jest elegancko 🙂
Ciekawostka. W trakcie pisania tego postu, w tym miejscu, zrobiłem przerwę na przyjęcie ks. Mirosława, któ®y właśnie chodzi po kolędzie. Podczas rozmowy, ksiądz zdradził, że lubi dłubać w ogródku, a jego dom rodzinny jest w Suchej Beskidzkiej. Możliwe, że widać go na jednym ze zdjęć 🙂
Przerwa generalna na górze Mioduszyna – 663 m. npm. Niestety nie ma z niej żadnych widoków.
Podstawowe wyposażenie każdego plecaka podróżniczego.
Małe wygłupy z rowerkami. Nie zalecam naśladować. Łatwo jest uszkodzić taki znak!
Zaraz po głównej przerwie, mieliśmy już tylko z górki do Suchej Beskidzkiej. W pewnym momencie pojawił się w miarę stromy zjazd, na którym postanowił nagrać kolejny instruktażowy odcinek z serii KSR.
Następnie wyjeżdżając z lasku, wjeżdżamy na asfaltową drogę, która jest otoczona gospodarstwami.
Dolatujemy do stacji w Suchej.

Ciekawe mają te tabliczki 🙂
Mając troszkę czasu, zrobiliśmy sesyjkę zdjęciową 🙂
Kuniec. Jak Wam się podoba? Ja przyznam się, że troszkę miałem problemy z opisanie tej przygody. Nie wiedząc dlaczego, nie miałem weny do opisu wydarzeń. Może przez to, że trasa była bardzo krótka – 10 kilometrów. Nam zajęła ponad dwie i półgodzinki. Oczywiście było fajnie, ale taki lekki niedosyt pozostał z tych kilometrów. Tak to jest właśnie ze spontanicznymi wypadami. By uniknąć takich historii polecam, by najpierw przeanalizować trasę na mapie, ewentualnie na stronie mapa-turystyczna.pl. Mam nadzieje, że w czymś Wam pomogłem lub doradziłem.
Zdjęcia oraz filmy zostały wykonane telefonem Nokia Lumia 925.
To by było na tyle. Dzięki za czas poświęcony nad lekturą naszego bloga. Na sam koniec, mam prośbę, napisz coś proszę w komentarzu. Cokolwiek, że fajny, że do kitu, że brzydkie zdjęcia, cokolwiek Widzimy w statystykach, że ruch na stronie jest, i dobrze. Przydałby się również jakiś feedback, jakikolwiek! Dzięki